Wygląda dobrze
To pole jest wymagane

Próbujemy ustrzec się kiczu i grafomanii


(szerokość: 375 / wysokość: 197)Ostatnie spotkanie Klubu Literackiego odbyło się 24 listopada br., a kontynuowaliśmy na nim temat kiczu i grafomanii w literaturze.

Cieszymy się, że dołączają do nas nowi zainteresowani warsztatami literackimi. Każde spotkanie ma swój niepowtarzalny charakter. Ogromnie zróżnicowane są bowiem zainteresowania i sposoby ekspresji piszących członków klubu.

Jarosław Macewicz przedstawił nam swój utwór " Dżidżilela." Pod tym tajemniczym tytułem kryje się filozoficzny traktat o moralnych dylematach osoby duchownej.

Utwór Jadwigi Stachowicz to osobiste rozliczenie się z trudną sytuacją życiową, rodzaj terapii pomagającej pogodzić się z tym co nieuchronne, przemijanie. W zupełnie innej konwencji pisze Krystyna Czapska. Pierwszy zaprezentowany nostalgiczny utwór napisany został po podróży do Ziemi Świętej, dwa następne to kabaretowe skecze, pełne humoru, zaprezentowane z aktorską swadą. Ludwika Suchecka przeczytała nam swój wiersz o pięknie otaczającego nas świata i afirmacji życia.

Warsztatową część naszego spotkania zakończył tekst Jarka Domańskiego. Oto próbka przewrotnego spojrzenia na Wszechświat we fragmentach jego utworu.

" I jak tu budzić się w skowronkach. Burze na Saturnie, deszcze planetoid, wybuchy na Słońcu. Wszechświat mnie kiedyś wykończy i coraz trudniej żyć na jego koszt. Szukam pocieszenia, otwieram książki, wpuszczam muzykę, ale nie oszukujmy się nadaremno. Wszechświat dybie na mnie. Kiedy odwracam głowę, chowa się za krzakiem, winklem, udaje, że czyta gazetę. Nie mogę lekce sobie ważyć takiego zagrożenia. Jeden fałszywy ruch i po mnie. Wojna o pokój, kryzys strefy euro, a nawet kryzys w mojej prywatnej alkowie nabiera nieznośnej lekkości papierów dłużnych Grecji. Wcale, a wcale nie dworuję sobie. Jak snuć myśli, nawlekać słowa na nić fabuły, kiedy Wszechświat czeka, żeby się zawalić..."

Dla członków klubu inspiracją są wielcy pisarze i poeci. Ela Świerczek z pasją opowiedziała nam o wielkim trudzie pisarskim Honoriusza Balzaka, na podstawie biografii napisanej przez Stefana Zweiga. Tworzył głównie nocą, na niebieskim papierze, aby mniej męczyć oczy: " W niektórych dziełach Balzac robił piętnaście, szesnaście korekt. I jedynie wówczas można mieć pojęcie o jego olbrzymiej, produktywnej mocy, nieporównywalnej z niczym na świecie, gdy się obliczy, że w ciągu lat dwudziestu nie tylko raz jeden napisał swoje siedemdziesiąt cztery powieści, swoje nowele i szkice, lecz ,że dzieła te w formie ostatecznej wymagały siedmio- do dziesięciokrotnie większej pracy aniżeli sam akt twórczy. "

Zbliża się trzecia rocznica powstania Chojnowskiego Klubu Literackiego działającego przy Miejskiej Bibliotece Publicznej. Chcielibyśmy uświetnić ją almanachem z naszymi najlepszymi utworami. Zatem, niechaj wena twórcza sprzyja wszystkim piszącym.

Następne spotkanie zaplanowaliśmy na 15 grudnia, poprowadzi je jak zwykle nasz opiekun merytoryczny pan Tadeusz Sznerch. Spróbujemy wyczarować atmosferę Bożego Narodzenia w utworach uznanych twórców i naszych klubowiczów.

 

                                                                                                                         Elżbieta Karpińska


Projekt „Od bajki do bajki” dofinansowano ze środków Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego


Zakup komputerów dofinansowano ze środków Instytutu Książki